Jak zorganizować wyjazd z dzieckiem i samemu dobrze się bawić?

Planując pierwszy wakacyjny wyjazd z dzieckiem zwykle mamy wrażenie, że wszyscy znajomi, którzy mają dzieci nieco starsze od naszych przyglądają się nam z rozbawieniem. Dla nikogo nie jest zaskoczeniem, że w powszechnym przekonaniu nie musi być to wypad udany. O wakacjach z maluchami krążą dziesiątki anegdotek. Ich treść jest w każdym wypadku nieco inna, przesłanie zawsze jest jednak takie samo. Można więc usłyszeć, że wakacje z maluchami nie mają nic wspólnego z wypoczynkiem. Na szczęście, stosując się do kilku prostych rad można obalić ten mit.

Po pierwsze – planując wyjazd uwzględnij potrzeby dziecka

Wakacje z dzieckiem nie są tym samym, czym są romantyczne wakacje spędzone we dwoje. Należy się z tym pogodzić i zaakceptować to, że mamy do czynienia z faktem, którego nie da się zmienić. Jeśli do tej pory kochaliśmy namiot, dziką naturę i wyzwania, musimy liczyć się, że taka forma spędzania czasu z maluchem będzie mecząca, a w pewnych okolicznościach także wyjątkowo niebezpieczna. Nie warto decydować się na tak duże ryzyko przynajmniej w tych latach, w których dziecko jest małe i uzależnione od naszej pomocy. Szukając miejsca noclegowego dobrze jest więc wcześniej sprawdzić, czy jest ono dostosowane do potrzeb maluchów. Najlepiej, jeśli dziecko ma tam zapewniony dostęp do zabawek, z pewnością docenimy też hotele i pensjonaty, w których zatrudnieni są animatorzy. Osoby zapewniające dzieciom dodatkowe atrakcje podczas pobytu odciążają rodziców i pozwalają także im na chwile spędzane tylko w swoim towarzystwie.
Planowanie z uwzględnieniem potrzeb dziecka dotyczy też godzin pokonywania dłuższych tras. Obserwując malucha można ustalić, kiedy jazda samochodem lub pociągiem jest dla niego najprzyjemniejsza, a kiedy sprawia mu trudność. Pewna grupa maluchów kocha nocne podróże, nie brakuje jednak dzieci, które po zapadnięciu zmroku stają się coraz bardziej nerwowe. Jeśli wyjazd z dziećmi ma być dla nas miłym wspomnieniem, nie zapominajmy o tym, że maluch ma pewne potrzeby i oczekiwania. Dostosowanie się do nich będzie korzystne również dla nas.

Po drugie – poświęć pakowaniu więcej czasu niż zazwyczaj

Podczas wyjazdu z dziećmi pojawia się problem ograniczonego dostępu do pewnych rozwiązań, bez których nie wyobrażamy sobie już funkcjonowania. Nawet, jeśli w długą trasę planujemy wyruszyć własnym samochodem, musimy liczyć się z koniecznością ograniczenia bagażu do minimum. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy decydujemy się na lot. Oczywiście, nie oznacza to, że w pewnym momencie musimy zmagać się z problemem braku przekąsek, chusteczek nawilżonych i pieluchy. Wystarczy, że podczas pakowania zastanowimy się nad tym, jakie produkty pielęgnacyjne i żywnościowe musimy mieć pod ręką, a jakie w mniejszym stopniu przydadzą się nam podczas podróży. Wątpliwości w tym zakresie może pozwolić rozstrzygnąć rozmowa ze znajomymi, którzy również mają małe dzieci. Uczenie się na ich błędach zawsze kosztuje mniej niż popełnianie własnych.

Po trzecie – przygotuj dziecko na wyjazd

Jeśli planujemy wyjazd z dzieckiem kilkuletnim, możemy mieć pewność, że maluch dość dobrze orientuje się w tym, jak wygląda świat wokół niego. Nie oznacza to jednak, że będzie równie dobrze reagował na zmiany zwłaszcza, jeśli nie będzie ich rozumiał. Przed wyjazdem warto, poprzez rozmowy i wspólne zabawy, przygotować dziecko na to, co może go czekać podczas planowanej podróży. Jest to szczególnie ważne, gdy pierwszy raz będzie leciało samochodem lub jechało pociągiem, a więc trafi do miejsc, w których będziemy oczekiwać od niego szczególnej ostrożności i odpowiedzialnego zachowania.